Dot¹d doszliœmy. Tu siê rozwi¹za³y
koniec z pocz¹tkiem. Przek³ady Homera
na brzegu siedz¹c przegl¹damy teraz.
Nikt nie przyp³ywa po nas. Puste oceany.
Spokój gwa³towny. Mo¿e to ju¿ sierpieñ.
Mo¿e strach. Rozegrany przez nas umiejêtnie.
Jest mi tak jakby ju¿ by³o za póÿno.
Mo¿e to sierpieñ. Ale drzew tu nie ma
a sierpieñ zawsze dojrzewa na drzewach.
Nikt nie przyp³ywa. Homerycki ¿art
i wiatr z kamieni nam wró¿y jak z kart.
Nikt nie przyp³ywa